Konieczność zaszczepienia zwierząt to obowiązek każdego rozsądnego właściciela psa czy kota. W szczególności tyczy się to psiaków, które najbardziej narażone są na zarażenie się ostrą chorobą wirusową, jaką jest wścieklizna. Przebiega ona bardzo często z symptomami związanymi z zapaleniem rdzenia i mózgu. Wystarczy kilka dni, aby doprowadziła do natychmiastowego zgonu. Poza tym, że umiera zwierzę, nietrudno jest aby zaraziło ono także człowieka. Wścieklizna jest przenoszona na człowieka wraz ze śliną chorego zwierzęcia.
Można rzec, iż jest to przypadek nieuleczalny. Dlatego też tak wiele informacji w mediach na temat popularyzacji regularnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Jest to odgórnie narzucony obowiązek, przymus, którego nie spełnienie przez właściciela wiązać się może metryicentymetry.pl z naprawdę poważnymi konsekwencjami. Takie szczepienia trzeba powtarzać co roku. Jest to uregulowane prawnie. To troska o własne zdrowie, bezpieczeństwo ale także o niedopuszczenie do ewentualnej epidemii. Nie tylko zwierzę może zarazić człowieka, ale bardzo szybko wirus rozsiewany jest na inne zwierzaki – fretki, chomiki, nawet koty. Nie chodzi więc o to, aby odseparować naszego pupila od innych zwierzaków czy nie wypuszczać go z uwięzi mieszkania, ale o to, żeby pamiętać o wykonywaniu systematycznych szczepień raz na wyżej wskazany czas.
Zanim wykonane zostanie szczepienie, pies musi być poddany kontrolnemu badaniu kału. Na tej podstawie weterynarze określają czy piec jest zarobaczony czy nie i jeżeli zdarzy się, że tak, to powinien zostać przed szczepionką najpierw odrobaczony.